Niebo i ziemia będą nas słuchać / O Bundzie
There is no translation available.
9 maja o 18.00 zapraszamy do Pop'n'Art (plac Wolności 6) na koncert rewolucyjnych pieśni Bundu w wykonaniu Marysi de Latour z zespołem „Cuzamen" „Niebo i ziemia będą nas słuchać". Wstęp wolny.
Koncert poprzedzony będzie krótkim wykładem o Bundzie dr Michała Trębacza z Instytutu Historii Uniwersytetu Łódzkiego oraz Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.. Spotkanie związane jest z Rokiem Aliny Margolis-Edelman oraz z międzynarodowym projektem TOTAL PEACE project, którego przesłaniem jest Pokój. W rocznicę zakończenia II wojny światowej, ale w chwili, gdy trwa wojna na Ukrainie, w której znowu giną setki niewinnych ludzi, przesłanie pokoju ma symboliczny wymiar.
Bund był socjalistyczną partią żydowskiego proletariatu, która podkreślała, że prawa człowieka są równe dla wszystkich. Powstał tam, gdzie „mówiło się, marzyło i śpiewało w jidysz”. Bundowcy nie czekali na Mesjasza ani nie myśleli o emigracji do Ziemi Izraela. Chcieli Polski sprawiedliwej, socjalistycznej, z równymi prawami dla mniejszości narodowych. Walczyli o autonomię narodowo-kulturalną Żydów. Członkiem i działaczem Bundu w przedwojennej Łodzi był Aleksander Margolis (1887-1939), łódzki lekarz i radny miejski, a także jego żona Anna Margolisowa, pediatra. Oboje byli społecznikami całkowicie poświęcającymi się niesieniu pomocy potrzebującym, zabiegali m.in. o utworzenie w Łodzi sanatorium dla dzieci chorych na gruźlicę. W ich ślady poszła Alina Margolis-Edelman, także lekarka i działaczka społeczna na rzecz dzieci. Pediatra świata – jak o niej mówiono, która w latach 80. i 90. XX wieku jeździła z pomocą humanitarną do wielu krajów świata. Także Marek Edelman, ostatni komendant powstania w warszawskim getcie, po wojnie lekarz kardiolog, z Bundem był związany od dzieciństwa. I zawsze podkreślał, że bundowskie wychowanie go ukształtowało na całe życie. O idei i społecznym przesłaniu Bundu opowie dr Michał Trębacz, natomiast pieśni rewolucyjne wykona Maria de la Tour wraz z zespołem „Cuzamen".